PRZEKŁAD
Foricoenia sive epigrammatum libellus > 69. Ad Torquatum > strony 29 - 29
|
69. Do Torkwata
Czy ty jeden, Torkwacie, pośród radujących się masz siedzieć smutny, i samotnie, milcząc, gryźć się w swym sercu? Ty jeden masz unikać słodkich zawodów Bakchusa1? Ty jeden nie zachwycać się dźwiękiem Apollinowej liry? Mylę się? Czy też w grę wchodzą uczynki niewdzięcznej dziewczyny2 i nieodwzajemniona miłość gryzie ci piersi? Nie udawaj! Mnie Wenus nie bez dotkliwych razów tak wyuczyła, że znam się na waszych sprawach miłosnych! Myślę, że znam sposób – posłuchaj uważnie – nie tylko by pojąć tę chorobę, lecz także by z niej wyleczyć: trzeba albo nigdy nie zacząć kochać, lub nigdy nie przestawać, bo gdy się zaczyna, jest miód, a gdy się przestaje – żółć3.
tłum. Grzegorz Franczak
|
STRONA 29 |