DAJE SIĘ TO WSZYSTKIM DO UŻYWANIA, A NAWET NADUŻYWANIA, JEDNAK NA MOCY PEWNEGO UŚWIĘCONEGO ZWYCZAJU I PRZYJĘTEGO PRZYWILEJU POETÓW DEDYKOWANIA KOMUŚ JEDNEMU PRZED WSZYSTKIMI, JAKBY NA WŁASNOŚĆ, JAN KOCHANOWSKI, CZCICIEL DAWNYCH TRADYCJI, POŚWIĘCA SWE UTWORY LIRYCZNE, ZRODZONE WŚRÓD DŹWIĘKU TRĄB BOJOWYCH, MIKOŁAJOWI FIRLEJOWI, SYNOWI JANA, WOJEWODY KRAKOWSKIEGO, JAKO TAKI CHOCIAŹ DOWÓD SWEJ MIŁOŚCI I SZACUNKU.
|
STRONA 2
Oryginalny skan
Transkrypcja
|