PRZEKŁAD
Lyricorum libellus (1580) > Ode X. In villam Pramnicanam > strony 16 - 17
|
Oda X3
O willo, współzawodnicząca4 z wysokimi wieżami, które nad rwącymi wodami Wisły, owładnąwszy berłem Polaków, postawił – jak mówią – Krakus6 z Marsowego5 rodu. Willo, szczodrego Maciejowskiego7 kosztem wzniesiona, teraz pana równego poprzedniemu gospodarzowi zyskałaś, dostojnego senatu podporę – Myszkowskiego8. Witaj, azylu dla prac, rodzicielko spokoju, pokoju ducha, odpocznienie od udręk, matko wytchnienia, gościno dla dziewięciu sióstr9. Łąko, będąca wianem złotej Chloris10, której nigdy nie braknie wieczystych wód, ani szybkich powiewów Zefira11, powściągającego żar z nieba. |
STRONA 16 |
Twymi przyjaznymi źródłami oraz twym przyjemnym ustroniem niechaj się długo twój pan cieszy i niechaj czerstwej starości w zdrowiu doczeka.
przeł. Elwira Buszewicz NA WILLĘ W PRĄDNIKU Oda X O willo! Tyś rywalką wysokich wież, O których mówią, że je u rwących wód Wiślanych stawił syn Marsowy, Krakus, gdy berło Polaków przejął. Nie szczędząc kosztów, hojny cię, willo, wzniósł Pan Maciejowski – jemu twój nowy pan, Myszkowski, równy jest we wszystkim Jako podpora senatu cnego. Zawitaj mi, azylu dla moich prac, Pokoju duszy, matko spokoju i Wytchnienia, uciszenie w troskach, Miejsce gościnne dla sióstr dziewięciu, Posagu złotej Chloris, o łąko, gdzie Nie wyschną nigdy zdroje wieczystych wód, I nie przestaną wiać zefiry Żwawe, chłodzące od żaru nieba. Niech z twych przyjaznych źródeł korzysta pan, Niech długo się raduje ustroniem twym Przyjaznym, niechaj pełen życia Czerstwej starości doczekać zdoła. przeł. Elwira Buszewicz |
STRONA 17 |